W końcu udało mi się skończyć zamówienie na motylkowe zazdrostki. Dwie, w różnych wymiarach. Kiedyś robiłam już identyczna ale jedna i bardzo długą. Wzór, tak jak w większości zazdrostek można dopasować i na szerokość i na wysokość.
Parę tygodni temu (ale ten czas leci) zamówiłam sobie u Lucy poszewki drukowane z głowa wilka i jelenia. Mogę powiedzieć, że są rewelacyjne i można w ciemno je zamawiać. materiał jest gruby, przez co poszewka się nie gniecie. Myślę jeszcze o dwóch: z sową i owcą.
Podobno "kto ma owce, ten ma co chce" :))
Pozdrawiam. Dorota
Zazdrostki cudne! Chyba sobie zamówię poduchy z owcami.
OdpowiedzUsuńCudne te zazdroski. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńNajbardziej podoba mi się ten wilk - no cóż, psiara jestem. Żałuję, że nie mam okien takich do zazdrostek. Ale mam w planie wydzierganie lambrekinu do okna kuchennego. Z tym , że zrobiłabym go z nici syntetycznych- zaoszczędziło by mi to pracy po każdym praniu. Mam z nich serwetę i po praniu nic z nią nie muszę wyczyniać - wystarczy suszyć na płaskim.
OdpowiedzUsuńŁadne te zrobione przez Ciebie zazdrostki.
Miłego, ;)