Powolutku, małymi kroczkami zabieram się za remont swojego pięterka. Drzwi zamówione, okna i brygada też. Cos jednak w tych oknach musi zawisnąć :) mam na to miesiąc czasu. Powstała właśnie pierwsza firaneczka do korytarza. Z wróbelkami. To tak na początek. Niestety z miejsca przeznaczenia zdjęć jeszcze nie mam, ale gdy tylko będzie można je tam zrobić zamieszczę na blogu.
Zaczęłam już robić następną tzn. lambrekin na klatkę schodową :)) Pokaże pod koniec tygodnia.
Spokojnej niedzieli. Dorota