Między myciem jednego a drugiego okna, wycieraniem podłogi a praniem udało mi się powiesić lambrekin czy jak kto woli firaneczkę-zazdrostkę. Jest zrobiona na każdą ewentualność. Miesiąc temu pokazywałam ją tutaj. Dzisiaj już na swoim miejscu.
Jaka cudna ta Twoja zazdrostka ...taka delikatna i misterna :) Takie prace powieszone w oknie potrafią cieszyć oko :) pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny, Basia
Slicznie sie prezentuje w oknie:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPiękna i bardzo efektowna zazdroska. Pozdrawiam ciepło !!!
OdpowiedzUsuńBajecznie wygląda w oknie.Miłego dnia.
OdpowiedzUsuńBardzo ładna , delikatna i stylowa:) Pozdrawiam i zapraszam.
OdpowiedzUsuńPięknie wygląda w swoim oknie :-) Cudna firaneczka :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Przepięknie wygląda na oknie, wzór chyba sama zaprojektowałaś, urokliwy!
OdpowiedzUsuńDobrego popołudnia.
Jaka cudna ta Twoja zazdrostka ...taka delikatna i misterna :) Takie prace powieszone w oknie potrafią cieszyć oko :) pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny, Basia
OdpowiedzUsuńZazdrostka "wiosna" nie tylko na wiosnę - pięknie zdobi okno :)
OdpowiedzUsuń